Dermokosmetyki Synchroline są to produkty tworzone w oparciu o wiedzę farmaceutyczną, przeznaczone do zwalczania i łagodzenia różnych problemów skórnych.
W tworzeniu i udoskonalaniu dermokosmetyków Synchroline wykorzystano naukową koncepcję łączenia składników aktywnych tak, aby ich zsynchronizowane działanie gwarantowało najwyższą skuteczność.
Odpowiedni dobór składników aktywnych sprawia, iż produkt może działać jednocześnie na różne przyczyny tego samego problemu zapewniając w ten sposób optymalne efekty działania.
Tworząc dermokosmetyki Synchroline dążymy do uzyskania harmonii pomiędzy aspektami naukowymi, technologicznymi i użytkowymi wiedząc, iż zapewni nam to powstanie produktów skutecznych, wydajnych i bezpiecznych.
Preparat wyrównujący koloryt skóry, maskujący zaczerwienienie. Silnie nawilża, łagodzi oraz chroni przed niekorzystnym wpływem promieniowania UV dzięki obecności filtrów SPF 30.
Wskazania:
cera naczyniowa, trądzik różowaty w fazie rumieniowo-teleangiektatyczej, grudkowo- krostkowej
Składniki aktywne:
kwas poliglutaminowy, butylocykloheksanol, MSM, kwas hialuronowy, filtry słoneczne chemiczne
Stosowanie:
Stosować rano na oczyszczoną skórę twarzy. Aplikację ponawiać w ciągu dnia (przy zwiększonej ekspozycji na słońce).
ROSACURE stanowi pierwszą w Europie pełną gamę preparatów zarejestrowanych jako wyroby medyczne klasy II a, co gwarantuje ich
skuteczność oraz bezpieczeństwo stosowania. Przeznaczone do kontrolowania, terapii oraz łagodzenia objawów typowych dla skóry z trądzikiem
różowatym (faza rumieniowo-teleangiektatyczna i grudkowo-krostkowa) i skóry naczyniowej. Mechanizm działania preparatów ROSACURE opiera się na spójnym, szybkim i skutecznym działaniu trzech składników aktywnych:
- Kwasu poliglutaminowego- odpowiadającego za odtworzenie i wzmocnienie fizjologicznej warstwy ochronnej skóry (ochrona przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych), skutecznie zatrzymuje wilgoć w skórze, zmniejszając TEWL;
- Butylocykloheksanolu- wykazującego działanie łagodzące, przeciwzapalne. Hamuje uwalnianie receptorów TRPV1 (receptorów stanu zapalnego), zmniejszając uczucie palenia, szczypania i suchości oraz wrażliwość na działanie czynników zewnętrznych i wewnętrznych nasilających rumień i wrażliwość skóry;
- MSM- działającego przeciwzapalne (zmniejsza ilość cytokin i angiokin prozapalnych), przeciwalergiczne, immunomodelująco, łagodząco, kojąco, fotoochronnie. Metylosulfonylometan przywraca prawidłową elastyczność i przepustowość naczyń krwionośnych;
Oraz dodatkowo:
- Proteiny sojowe - poprawiające funkcje ochronne skóry i ograniczające TEWL poprzez tworzenie ochronnego filmu na powierzchni skóry (Rosacure Fast, Rosacure gentle cleanging gel, Rosacure cleansing milk, Rosacure tonic lotion);
- Kwas hialuronowy - nawilżający, zmiękczający i wygładzający, wiążący wodę w naskórku, ograniczający TEWL (wszystkie preparaty z gamy Rosacure).
Preparaty ROSACURE:
- szybko i skutecznie blokują receptory TRPV1 i hamują stan zapalny
- wykazują działanie ochronne dla skóry z trądzikiem różowatym i wpływają na znaczną poprawę poziomu nawilżenia skóry
- zmniejszają intensywność rumienia
- zmniejszają uczucie dyskomfortu: pieczenia, szczypania, palenia towarzyszącego rosacea
- chronią przed niekorzystnym wpływem promieniowania UV nasilającego objawy rosacea ( Rosacure intensive SPF 30 i Rosacure intensive teitee SPF 30)
- pozbawione parabenów, substancji zapachowych i barwników
Jakieś pół roku temu dowiedziałam się, że mam skórę z rumieniem. Do tej pory myślałam, że po prostu taki jej urok, że lubi się czerwienić czasem nawet bez powodu. Jednak znając już swoją przypadłość, mogę zwracać większą uwagę na pielęgnację takiej cery, która jest zarówno trądzikowa, jak i z rumieniem. Nie jest to jednak trądzik różowaty. Taka sytuacja.
Wykupiłam kremy mające pomóc złagodzić rumień i muszę powiedzieć, że pomagają. Postanowiłam rozszerzyć pielęgnację o jakiś produkt koloryzujący. Przeglądając asortyment Synchroline, trafiłam na serię Rosacure. Wiedziałam, że muszę wypróbować ją na własnej skórze. Cała seria utrzymana jest w kolorystyce różu, dzięki czemu łatwo rozróżniać produkty z konkretnych serii. Na tubce nie znajdziemy zbyt wielu informacji w języku polskim, jednak z łatwością znalazłam opis w internecie.
Do wyboru mamy dwa odcienie. Moja cera jest bardzo jasna, wybrałam więc kolor teintee clair. Nie jest idealnie jasny, ale stapia się z cerą. Należy także wspomnieć, że podkład nie jest kryjący. Jest bardzo delikatny, wyrównuje naturalnie koloryt skóry i pozostawia ją naturalną. Krem ujednolica na naszej twarzy wszelkie zaczerwienienia powstałe z różnych przyczyn i pojawiających się przez różne czynniki. U mnie krem ma za zadanie złagodzenie rumienia, który występuje podczas stresu i pocierania skóry oraz zamaskowania czerwonych punktów, którymi są zaognione jeszcze krostki czy ślady po nich.
W połączeniu z dobrym kremem na zaczerwienienia, ten krem, który przypomina mi nieco BB daje mi ciekawy duet, dzięki któremu moja twarz nie odcina się od reszty ciała, która jest raczej żółtawa i blada. Stosuję go także z innymi podkładami o lepszym kryciu, ponieważ niestety takiego potrzebuję. Po wykonanym makijażu muszę go przypudrować, gdyż krem nie ma właściwości matujących. Dużym plusem kremu jest to, iż posiada wysoki filtr chroniący i jest odpowiedni i bezpieczny dla cery trądzikowej i wymagającej. Krem nie zapycha i dodatkowo niweluje u mnie uczucie swędzenia skóry spowodowane stanami alergicznymi.
Ogólnie bardzo dobrze oceniam krem Rosacure Intensive. Jedyne, co mogłabym zarzucić, to fakt, iż nie jest on kryjący i dość rzadki. Stosuję go jednak jako preparat leczniczy niż upiększający ;) Ważne jest dla mnie, że działa.
W połączeniu z dobrym kremem na zaczerwienienia, ten krem, który przypomina mi nieco BB daje mi ciekawy duet, dzięki któremu moja twarz nie odcina się od reszty ciała, która jest raczej żółtawa i blada. Stosuję go także z innymi podkładami o lepszym kryciu, ponieważ niestety takiego potrzebuję. Po wykonanym makijażu muszę go przypudrować, gdyż krem nie ma właściwości matujących. Dużym plusem kremu jest to, iż posiada wysoki filtr chroniący i jest odpowiedni i bezpieczny dla cery trądzikowej i wymagającej. Krem nie zapycha i dodatkowo niweluje u mnie uczucie swędzenia skóry spowodowane stanami alergicznymi.
Ogólnie bardzo dobrze oceniam krem Rosacure Intensive. Jedyne, co mogłabym zarzucić, to fakt, iż nie jest on kryjący i dość rzadki. Stosuję go jednak jako preparat leczniczy niż upiększający ;) Ważne jest dla mnie, że działa.
POJEMNOŚĆ: 30 ml
CENA: ok. 60.00 zł w aptekach
ZAPACH: praktycznie bezwonny
KONSYSTENCJA: rzadki, zabarwiony krem
SKŁAD: AQUA (WATER), BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, DIMETHYL SULFONE, C15-19 ALKANE, C12-15 ALKYL BENZOATE, OCTOCRYLENE, TRIETHYLHEXANOIN, DIETHYLHEXYL BUTAMIDO TRIAZONE, C20-22 ALKYL PHOSPHATE, C20-22 ALCOHOLS, GLYCERIN, 4-t-BUTYLCYCLOHEXANOL, POLYGLUTAMIC ACID, SODIUM HYALURONATE, ACACIA SENEGAL GUM, GLYCOL PALMITATE, PENTYLENE GLYCOL, PROPYLENE GLYCOL, METHYLENE BIS-BENZOTRIAZOLYL TETRAMETHYLBUTYLPHENOL, POLYISOBUTANE, DECYLENE GLYCOL, SILICA, HYDROXYETHYL ACRYLATE/ SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER,, XANTHAM GUM, PARAFFINUM LIQUIDUM (MINERAL OIL), SODIUM HYDROXIDE, PEG- 7 TRIMETHYLOLPROPANE, COCONUT ETHER, PHENOXYETHANOL, DISODIUM EDTA, BHT,+/-: CI 77492 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE), CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77499 (IRON OXIDES).
Mam jedno serum do twarzy, które już od dość dawna stoi na półce i nie mogę się jakoś zabrać, żeby zacząć je stosować. Nic już mi chyba nie pomoże na te moje poszerzone pory :/
OdpowiedzUsuńMoże w końcu zrobią dobry kosmetyk i do tego niedrogi, taki który działa i pomoże na rozszerzone pory ;)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie, ale coś mi się wydaje, że moja mama go polubi :)
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam u kogoś, że na Iperfumy można dostać te kosmetyki ;) i pewnie w aptekach wszelakich.
UsuńPierwszy raz spotykam się z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńTeż nie znałam wcześniej produktów tej marki ;)
UsuńLubię ich słynną wit c :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że nigdy nie używałam tej witaminy chyba? Muszę się poprawić i ją poznać :)
UsuńPo przeczytaniu Twojej opinii jednak nie dla mnie ten krem :)
OdpowiedzUsuńMają różne kremy w ofercie ;) ale myślę, że wszystkie podobne
UsuńNie miałam styczności z produktami tej firmy.
OdpowiedzUsuńSą dość drogie ale staram się wyleczyć swoją cerę co jest bardzo trudne i już wolę walczyć z nią lepszymi produktami. Może kiedyś się uda ;)
Usuńniestety mam trądzik, choć nie jestem nastolatką to pojawił się u mnie i mam już tego dość, super że napisałaś o tym kosmetyku leczniczym, sprawdzałam i teraz są jakieś promocje w ziko na kosmetyki z tej serii także może uda mi się coś wypróbować
OdpowiedzUsuńniestety ale mnie strasznie męczy to bo nakupowałam sie tego kremu dość sporo a nie zauważyłam żeby mi się rumień zmniejszał. to jest raczej troche nie normalne, bo tego dużo nie ma w tej tubce a jednak płaci się za to i nie pomaga..
OdpowiedzUsuńMoże po prostu powinnaś iść do jakiegoś specjalisty? Nie wszystkie takie kosmetyki z aptek czy drogerii są w porządku. Akurat ten jest bardzo ciekawy, ale też kupiłam go kiedyś na ślepo i nie pomógł. Niech cię ktoś obejrzy i ci coś podpowie. Takie szukanie na własną rękę też jest średnie, bo jednak wydajesz pieniądze zamiast z kimś pogadać i żeby ci coś dobrał. Tak też robiłam, ale w końcu skończyłam z tym, bo to jest nieekonomiczne i smutne dla portfela hahahaha
OdpowiedzUsuńja też chodziłam do dermatologa, żeby mi podpowiedział. jak wyszło tak wyszło, że mam ten krem który wcale nie pomaga. nie wiem, myślałam, że to będzie coś dobrego a się zawiodłam. ci co przepisano albo polecono?
UsuńNie tyle co polecono co sama poszłam z składem kosmetyków, które polecała mi koleżanka, która na to samo się kiedyś leczyła i powiedział, ze to jest dobra opcja. Co do zestawu to nazywa się acnerose. Wątpię żebyś słyszała, a szkoda, bo działa lepiej niż nie jeden krem który dawał mi tenże mój dermatolog.
Usuńprodukt działa
OdpowiedzUsuń