niedziela, 17 grudnia 2017

Green Asia » Belov » Maski 3D


Green Asia to sklep, który działa w obszarze kosmetyków azjatyckich. Dzięki temu mamy możliwość poznawania dalekowschodnich produktów na terenie Europy. Od wielu lat kraje z Dalekiego Wschodu znane są z wytwarzania efektywnie działających i innowacyjnych kosmetyków. Wysokie stężenia składników aktywnych a przez to niezwykła skuteczność to sekret wschodnich kosmetyków. To właśnie dlatego kobiety w Azji na długo zachowują swój młody wygląd.

Możemy je zamówić poprzez sklep lub przez profil na Facebooku. Kosmetyki kupują bezpośrednio u producentów: BELOV (Tajlandia), KARMART (Korea). Są wyłącznym dystrybutorem kosmetyków firmy BELOV na Polskę, Niemcy, Czechy, Słowację, Litwę i Estonię i pozostałe kraje UE.


VACCINIUM ANGUSTFOLIUM FRUIT EXTRACT: Borówka brusznica obfituje w wiele substancji o działaniu leczniczym - glikozydy, arbutyna i metyloarbutyna (rozpada się na glukozę i hydrochinon - związek aromatyczny o działaniu pierwotniakobójczym, bakteriobójczym i przeciwwirusowym), kwasy organiczne, garbniki, cukry, witaminy: B1, B2, PP, C. Szczególnie ceniona jako środek antyseptyczny i ściągający (za sprawą garbników katechinowych) oraz wybielający i rozjaśniający plamy pigmentacyjne (dzięki zawartości arbutyny). Ekstrakt z borówki ma silne działanie antyoksydacyjne, które oczyszcza nasz organizm i skórę z wolnych rodników, co przekłada się na opóźnianie procesów starzenia i stanowi profilaktykę przeciwnowotworową. Wpływają na uszczelnienie naczyń krwionośnych. Ma zdolność do wiązania (chelatowania) metali ciężkich, np. ołowiu, przez co skutecznie odtruwa organizm. Garbniki, jako substancje ściągające, działają przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, hamują wydzielanie potu i łoju. Zawarte w owocach witaminy, aminokwasy, pektyny i kwasy owocowe działają na skórę zmiękczająco, wygładzająco i nawilżająco. Naturalna witamina C w owocach i liściach jest kilkakrotnie bardziej aktywna niż syntetyczna, gdyż flawonoidy i kwasy organiczne zapobiegają jej utlenieniu. Dobrze wpływa to na biosyntezę kolagenu i stabilność tkanki łącznej, a to korzystnie odbija się na wyglądzie skóry. Witaminy C i A wpływają ponadto na rozjaśnienie cery, pomagają w pozbyciu się piegów i plam pigmentacyjnych.

SKŁAD: WATER, GLYCERIN, BUTYLENE GLYCOL, TREHALOSE, VACCINIUM ANGUSTFOLIUM FRUIT EXTRACT, SNAIL SECRETION FILTRATE, GLYCYRRHIZA GLABRATA ROOT EXTRACT, CAMELLIA SINENSIS FLOWER EXTRACT, GINKGO BILOBA LEAF EXTRACT, CERAMIDE 3, PEPTIDE T., BETAINE, TRIPOTASSIUM GLYCYRRHIZATE, ALLANTOIN, XANTHAN GUM, SODIUM HYALURONATE, PHENOXYETHANOL, FRAGRANCE


Maska ujędrnienie i odmłodzenie ma chyba najbardziej urokliwą etykietę. Bardzo lubię zajadać borówki i pięknie się one prezentują na saszetce. Jednak nie tylko dla opakowania kupujemy kosmetyki, ale przede wszystkim dla efektów jakie dają. Ta maska miała bardzo dużo płynu. Wycisnęłam go sobie do pojemnika i być może użyję do jakiejś suchej glinki. Nie jestem jednak tego pewna ponieważ mimo, iż cały płyn z materiału super wchłonął się w skórę i wypiła go jak szalona pozostawiając suchą płachtę, to niedługo potem wysypało mnie drobnymi krostkami. Być może trzymałam ją zbyt długo na skórze lub moja cera nie toleruje za bardzo jakiegoś składnika.


CERAMIDE 3: Ceramidy wchodzą w skład tzw „cementu”, wypełniając przestrzenie pomiędzy komórkami naskórka. Wpływają poprzez to na poziom utraty wody przez naskórek. Mała ilość „cementu” – ceramidów – wzrost utraty wody przez naskórek (TEWL). Wraz z wiekiem następuje spadek stężenia ceramidów w warstwie rogowej naskórka u ludzi.

PEPTIDE T: Cząsteczki peptydów, wykazują zdolność głębokiego wnikania w strukturę skóry i pobudzania jej do produkcji włókien kolagenowych, odpowiadających za utrzymanie napięcia i gładkości skóry. Większość peptydów działa również na zasadzie czynników wiążących wilgoć, oprócz tego prawie wszystkie mają teoretyczną zdolność do budowania połączeń z komórkami, co pozwala skórze na samoistną regenerację.

SKŁAD: WATER, GLYCERIN, BUTANEDIOL, TREHALOSE, ALOE BARBADENSIS EXTRACT, SNAIL SECRETION FILTARTE, ROSMARINUS OFFICINALIS EXTRACT, CERAMIDE 3, PEPTIDE T., BETAINE, TRIPOTASSIUM GLYCYRRHIZATE, ALLANTOIN, XANTHAN GUM, SODIUM HYALURONATE, PHENOXYETHANOL, FRAGRANCE


Maska nawilżenie i regeneracja zawiera w sobie dobroczynny i coraz bardziej popularny aloes. Sama bardzo chętnie sięgam po produkty aloesowe i wiem, że moja cera i włosy bardzo je lubią. Dlatego maseczkę tę zostawiłam sobie na deser i użyłam jako ostatnią. W saszetce znalazło się mniej wolnego płynu niż w tej opisanej wyżej, ale nieco udało mi się wycisnąć na później hehe. Moja skóra nie wchłonęła całej esencji ale na pewno większą część. Czekałam akurat na kuriera i pilnowałam się, żeby nie wyskoczyć do niego w takim stanie :P. Skóra po zdjęciu materiału była super nawilżona, miękka i miła w dotyku. Daje takie uczucie jak po nałożeniu żelu aloesowego, takie lekkie schłodzenie i ukojenie skóry.


TREHALOSE: disachardy, szybko penetruje w głąb skóry i efektywnie wiąże wodę dzięki czemu nawilża głębsze warstwy skóry.

CITRUS MEDICA LIMONUM OIL: Zapobiega powstawaniu zmarszczek. Skutecznie pomaga w walce z trądzikiem, przebarwieniami i plamami pigmentacyjnymi. Dzięki niemu skóra jest gładka, napięta i sprężysta. Olejek ze skórki cytryny wykazuje silne działanie przeciwbakteryjne oraz antyoksydacyjne. Rozjaśnia matową skórę i redukuje przebarwienia. Olejek ten wykazuje również działanie przeciwzmarszczkowe: składnik olejku, limonen, jest silnym przeciwutleniaczem, wychwytującym wolne rodniki; hamuje również elastazę – enzym odpowiedzialny za rozkładanie włókien sprężystych skóry a tym samym powstawanie zmarszczek. Olejek ze skórki cytryny świetnie sprawdza się w przypadku cery tłustej i trądzikowej – eliminuje nadmierną produkcję sebum i powstawianie zaskórników.

CERAMIDE 3: Ceramidy wchodzą w skład tzw „cementu”, wypełniając przestrzenie pomiędzy komórkami naskórka. Wpływają poprzez to na poziom utraty wody przez naskórek. Mała ilość „cementu” – ceramidów – wzrost utraty wody przez naskórek (TEWL). Wraz z wiekiem następuje spadek stężenia ceramidów w warstwie rogowej naskórka u ludzi.

PEPTIDE T: Cząsteczki peptydów, wykazują zdolność głębokiego wnikania w strukturę skóry i pobudzania jej do produkcji włókien kolagenowych, odpowiadających za utrzymanie napięcia i gładkości skóry. Większość peptydów działa również na zasadzie czynników wiążących wilgoć, oprócz tego prawie wszystkie mają teoretyczną zdolność do budowania połączeń z komórkami, co pozwala skórze na samoistną regenerację.

SKŁAD: WATER, GLYCERIN, BUTYLENE GLYCOL, TREHALOSE, CITRUS MEDICA LIMONUM OIL, OPUNTIA STREPTACANTHA STEM EXTRACT, VITAMINIE E, CERAMIDE 3, PEPTIDE T., BETAINE, TRIPOTASSIUM GLYCYRRHIZATE, ALLANTOIN, XANTHAN GUM, SODIUM HYALURONATE, PHENOXYETHANOL, FRAGRANCE.


Maseczka odbudowa i nawilżenie to ostatnia maska jaką dziś zaprezentuję. Mam chęć na inne maski i jeszcze jedną z tej serii z granatem. Tę z uroczymi i soczystymi cytrynkami nałożyłam na twarz jako pierwszą a w recenzji pojawia się jako ostatnia, tak bywa :P. A że poszła na pierwszy ogień to miałam z nią największy problem. Nie miałam wprawy w nakładaniu cienkiego i mokrego materiału na twarz, tak aby się nie pozawijał i nie wpadł do oczu czy ust. Wtedy też najbardziej przeszkadzały mi małe otworki na oczy i nie wiedziałam, co zrobić z nadmiarem esencji w saszetce. Wmasowałam ją w szyję i dekolt, więc ogólnie poszło dobrze. Cera po zdjęciu materiału była świeża, jasna i załagodzona.


Ogólnie jestem zadowolona z masek i bardzo chętnie do nich powrócę. Nie wiem czy zaryzykuję jeszcze z maseczką borówkową, ale po inne na pewno sięgnę w przyszłości. Wszystkie trzy maseczki są w płachcie, są dobrze nawilżone i ich kształt jest raczej przeciętnie dopasowany, ale domyślić się można, że stworzone są one dla azjatyckich twarzy a nie europejskich. Dodatkowo, jeśli chcecie poczytać o poszczególnych składach produktów, na stronie Green Asia znajduje się słownik, a w nim kilka terminów ze składnikami aktywnymi. Oczywiście mam ochotę na więcej takich maseczek, i mimo, iż czasem ciężko mi się zmotywować aby nakładać je na twarz to bardzo lubię już sam etap posiadania maseczek na skórze i cieszenie się efektami jakie potrafią zafundować. 38 mililitrowa maseczka kosztuje 10zł.

22 komentarze:

  1. miałąm je, wszystkie były super, warto przetestować, naprawdę bogato nasączone:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej firmy. Myślę, ze ta ostatnia Lemon byłaby dla mnie dobra. Z maseczek azjatyckich miałam maseczkę Pilaten - czarną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ją w saszetkach ale albo nie umiem ich używać albo na mnie za bardzo nie działa ta czarna ;P

      Usuń
  3. Super zdjecie 😀 uzywam maseczek csle mnowstwo. Ale w plachcie jeszcze nie mialam okazji 🤔 wiec mozliwe ze na ktoras sie zdecyduje... moze aloes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczki w płachcie są dobre bo nie trzeba ich zmywać ;) i raczej niczego nie brudzą ;p

      Usuń
    2. teraz masz okazję wypróbować nasze maski z obniżoną o 40% ceną z okazji świętowania przez Greenasia urodzin (urodzin Nikki) :)

      Usuń
  4. na moją cerę maseczki borówkowe są super, tej nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten aloes mnie zainteresowała szczególnie. Nie słyszałam wcześniej o tych maskach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aloes jest bardzo fajnym składnikiem ;) warto poznać te kosmetyki.

      Usuń
    2. Greenasia jest w Polsce od października 2017 więc mogłaś jeszcze nie spotkać naszych kosmetyków. Jesteśmy wyłącznym dystrybutorem kosmetyków maki Belov (Tajlandia), mamy też kosmetyki takich znanych w Azji marek jak Pibamy, Moods, Karmart (Korea). A do 26 stycznia świętujemy urodziny (urodziny Nikki) i z tej okazji obniżyliśmy ceny wszystkich kosmetyków o 40% :)

      Usuń
  6. A mnie zaciekawiły te maseczki i muszę sprawdzić jakie ceny mają w tym sklepiku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z podobnych cenach mają sporo ich :)

      Usuń
    2. Sprawdź teraz... na pewno miło Ciebie zaskoczymy. Świętujemy urodziny (urodziny Nikki) i wszystkie kosmetyki -40% :)

      Usuń
  7. Kurczę, już kilka razy się do nich przymierzałam i widzę, że bez sensu rezygnowałam =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można zrobić kolejne podejście i spróbować tych maseczek :)

      Usuń
    2. :) zrób to teraz, do 26 stycznia świętujemy urodziny (urodziny Nikki) i z tej okazji obniżyliśmy ceny wszystkich kosmetyków o 40%

      Usuń
  8. Żona popatrzyła jak w którymś komentarzu dziwię, się że kobiety wstydzą się w domu zakładać maseczki i teraz odważnie paraduje. Wczoraj była czarna jak asfalt. Twoje propozycje wyglądają delikatnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takich diabelskich też chodzę ;P czego kobiety nie robią żeby być pięknymi hehe.

      Usuń

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na stronie "Acne skin" używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując przyjmujesz to do wiadomości i wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga.

Dziękuję za każdy komentarz ❀