Nadal wiele osób wyjeżdża za granicę zarabiać pieniądze. Często zostają tam na zawsze. Jednak część z osób pracujących poza granicami kraju wyjeżdża sezonowo lub z przerwami i rozlicza podatki w Polsce. PITy z krajowych firm już rozliczyliśmy, jednak podejmę dziś temat odzyskiwania zwrotów podatku z innych krajów, dokładnie z Niemiec. Do Niemiec wyjeżdża wiele polskich emigrantów. Polonia jest tam okazała. Jedni pracują tam, bo chcą, inni, bo muszą. Z rozliczeniem podatku jest inaczej niż w Polsce, ponieważ mamy na to 4 lata. Zwrot podatku z Niemiec zależy od konkretnego urzędu skarbowego za granicą a na decyzję czekamy od trzech miesięcy do pół roku, po czym w ciągu dwóch miesięcy otrzymujemy swoje pieniądze. W całej procedurze pomóc nam może dobra firma i wykwalifikowani pracownicy, którzy odzyskają za nas nadpłacony podatek i to nawet w wysokości 5 tysięcy euro, a dla marynarzy nawet do 20 tysięcy euro.
W Niemczech sytuacja wygląda następująco: pracując w tym kraju płacimy zaliczkę na poczet podatku i tą zaliczkę możemy odzyskać w całości lub przynajmniej w części. Chcąc wyliczyć tą kwotę, należy wpisać na stronie wszystkie informacje. Jeśli za granicą pracowaliśmy krócej niż pół roku, wyliczamy także zarobki z Polski przewalutowane na euro. Oczywiście można rozliczać się także z małżonkiem, co może nieść dodatkowe korzyści finansowe.
Warto także wspomnieć o tym, że istnieje prawdopodobieństwo, że będziemy musieli rozliczyć się także, gdy prowadzimy firmę w Polsce, ale w Niemczech wykonywaliśmy jakieś usługi na konto działalności gospodarczej. Unikając podwójnego opodatkowania te dochody, które uzyskaliśmy w Niemczech nie opodatkowujemy w Polsce, jednak musimy je wykazać w naszym polskim PITcie, jeśli w Polsce osiągnęliśmy dochód. Termin składania zeznań podatkowych w Niemczech upływa 31 maja.
Nam się post nie przyda, ale fajnie, że na blogach pojawiają się takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńNadal wiele osób wyjeżdża za chlebem więc mam nadzieję że chociaż trochę będę mogła pomoc tym wpisem 😊
UsuńBardzo przydatny post dla osób, które pracowały za granicą.
OdpowiedzUsuńA nadal takich osób jest sporo 😉
Usuń