OPIS PRODUCENTA: Dzięki swojej formule bogatej w micele, czyli neutralne dla skóry
cząsteczki oczyszczające, które łączą się z kurzem i zanieczyszczeniami,
woda micelarna Bourjois zmywa makijaż już za pierwszym pociągnięciem
wacika. Formuła wzbogacona w drobne cząsteczki suchych olejków,
zmywa każdy rodzaj makijażu, nawet wodoodporny. Nie pozostawia tłustego
filmu. Efektywna za 1 razem, bez pocierania. Przebadana oftalmologicznie dla wrażliwych oczu i dermatologicznie dla wrażliwej skóry.
U MNIE: Co do obietnic producenta, nie do końca się z nimi zgodzę. Delikatny makijaż składający się z lekkiego podkładu zmywa dobrze, jednak schody zaczynają się przy wodoodpornym podkładzie kryjącym, tuszu (zwykłym), pudrze i różu. Taki mocniejszy makijaż zmywam 3-4 wacikami, jednak nie we wszystkich partiach twarzy radzi sobie z tym tak samo dobrze. W suchych miejscach, np kościach policzkowych, skroniach czy brodzie, ciężko mi było pozbyć się resztek makijażu i suchych skórek. Z oczami też średnio sobie radził, i to ze zwykłym nie wodoodpornym tuszem czy eyelinerem. Mam wrażliwe oczy i zdarzało się, że szczypał mnie w nie. Był to mój pierwszy płyn micelarny i nie miałam porównania, ale teraz zaczęłam sławny różowy z Biodermy i widzę, że ten był ok, ale to jednak nie to czego potrzebuję. (3)
POJEMNOŚĆ: 250 ml (5)
CENA: 14.00 (5)
WYDAJNOŚĆ: (5)
CENA: 14.00 (5)
WYDAJNOŚĆ: (5)
ZAPACH: delikatny, nienachalny (5)
KONSYSTENCJA: przezroczysta woda (5)
SKŁAD: Aqua, Glycerin, Poloxamer 184, PEG-7
Glyceryl Cocoate, Cetrimonium Bromide, Parfum, PEG-40 Hydrogenated
Castor Oil, Propylene Glycol, BHT, Sodium Hydroxide, Nymphaea Alba Root
Extract, Citric Acid.
OCENA: 4.66/5
Miałam go i oddałam siostrze :)
OdpowiedzUsuńŹle się spisał?
UsuńJeszcze nigdy go nie miałam i jakoś specjalnie mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńMnie już pewnie też nie skusi
UsuńA ja go mam i jest moim ulubieńcem. Używam tuszy tylko wodoodpornych i nie mam żadnego problemu ze zmyciem go z rzęs - bez tarcia.
OdpowiedzUsuńTo może coś źle robiłam :(
UsuńDawno temu miałam ale również miło nie wspominam :)
OdpowiedzUsuńTeraz mam porównanie z sensibio i wole tego różowego przyjemniaczka;)
UsuńTego ie używałam :)
OdpowiedzUsuńZawsze mozna spróbować i się przekonać czy będzie pasował ;)
Usuńja jestem wierna micelowi z Gaeniera :)
OdpowiedzUsuńSiostra różowego używa i też go wypróbuję jak wykończe zapasy
Usuńbardzo fajny wpis
OdpowiedzUsuń