sobota, 23 lipca 2016

Oriflame » Very Me » Spring Tenderness » lakier do paznokci » Eternal Pink


OPIS PRODUCENTA: Bajecznie lśniące, opalizujące najmodniejszymi odcieniami sezonu. Lakier dostępny w 3 odcieniach.

jedna warstwa

U MNIE: Na Wizażu ten lakier zyskał bardzo słabe oceny. W sumie mogę się z nimi zgodzić, bo nie należy do najtrwalszych. Ale jak widać przy dwóch warstwach ładnie pokrył płytkę paznokcia i nie widać prześwitów. Kolor bardzo mi się podoba, lubię takie delikatne, subtelne odcienie na paznokciach. Lakier jest rzadki a pędzelek mały, lecz malowanie nie sprawia problemów a lakier w buteleczce długo zachowuje świeżość i swoją formułę nie gęstniejąc. Podoba mi się etykietka ze złotym, delikatnym i kobiecym ornamentem oraz zakrętka w kolorze lakieru. Minusem jest zbyt wysoka cena, choć można było go dostać taniej i trwałość, która mogłaby być dłuższa, gdyż nie lubię malować paznokci. Lakier nie odchodzi płatami, tylko ściera się, co można uznać za jako taki plus w tym minusie hehe. Zmywa się bez problemu.

dwie warstwy


POJEMNOŚĆ: 8 ml 
CENA: 12.90
KONSYSTENCJA: rzadka ale trwała
 
OCENA: 4/5

czwartek, 21 lipca 2016

Organique » Anti-age » żel pod prysznic do skóry suchej i dojrzałej


OD PRODUCENTA: Jedwabista, pachnąca galaretka do mycia ciała, przeznaczona w szczególności dla skóry suchej, dojrzałej i wymagającej wzmocnienia. Łagodnie oczyszcza skórę, nie zakłócając jej naturalnego pH.  Perła i odmładzające oleje: winogronowy oraz arganowy zapewniają skórze elastyczność i regenerację, kompleks ryżowy spowalnia degradację kolagenu w skórze, pantenol łagodzi uczucie suchości i podrażnienia.  Skóra staje się jędrna, nawilżona i gładka.


U MNIE: Żel otrzymałam w pięknym zestawie czterech kosmetyków zapakowanych w estetyczne pudełko. Wewnątrz produkty były owinięte papierem i wstążką, dodatkowo znalazłam tam warstwę sianka i susz jakiejś rośliny. Żel zamknięty jest w smukłą, wygodną butelkę z bursztynowego, lekko przezroczystego, twardego plastiku, z zamknięciem press. Da się dostrzec ile nam do zostało, zamknięcie działa sprawnie i jest wygodne, a żel wydobywa się bez problemu. Konsystencję ma dobrą, nie przelewa się przez palce, ja zaś używałam go na gąbkę. Wytwarza przyjemną pianę oraz cudny, świeży winogronowy zapach, tak samo jak szampon. Etykieta nie ulega zniszczeniu pod prysznicem a butelka nie śnieżeje od wody, co uprzyjemnia prysznice i godzi się ze zmysłem estetycznym. Żel nie wysuszył mi skóry, nie powodował swędzenia ani żadnego uczulenia. Skóra po kąpieli jeszcze przez długi czas pachnie cukierkowo-winogronowo, więc jest to spory plus dla takiego produktu. Używało się go bardzo przyjemnie i chętnie do niego wrócę, może w innej wersji.


POJEMNOŚĆ: 250 ml

CENA: 34.90 zł

ZAPACH: winogronowy

KONSYSTENCJA: ani gęsty ani rzadki transparentny żel-galaretka

OCENA: 5/5

SKŁAD: Aqua/Water, Sodium Cocoamphoacetate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Glycerin, Argania Spinosa Kernel Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Panthenol, Hydrolyzed Rice Protein, Pearl Powder, Maris Sal, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Citral, Citronellol, Limonene, Linalool.

piątek, 15 lipca 2016

Co do mnie dotarło w ramach akcji wymiankowej "Letnia paczka"? :D


Kiedy u Terii z bloga lifestyleterii Kolorowy Świat Terii zobaczyłam propozycję wymian kosmetycznych, wiedziałam, że muszę się zgłosić :)

Moją parą wymiankową została wspaniała Monika z bloga Kosmetyczne Raczkowanie. Spotkanie okazało się jeszcze przyjemniejsze, kiedy okazało się, że obserwuję jej blog od bardzo dawna, na początkach rozwiajania pasji pisania :)

Paczka jaką dostałam strasznie mi sie spodobała. Mam nadzieję, że choć trochę moja paczka spodobała się Monice ;) To była zdecydowanie najbardziej udana wymiana i na pewno będę długo i miło wspominała :) Żałuję jedynie, że tak daleko od siebie mieszkamy. Ale blogowanie daje tą możliwość, aby dziewczyny z całej Polski mogły się poznawać i dzielić pasją, więc mam nadzieję, że kiedyś spotkamy się na jakimś spotkaniu albo przy okazji wakacyjnych wyjazdów :)

A teraz co dostałam: dziękuję dziękuję dziękuję <3





czwartek, 14 lipca 2016

Bioluxe » Organic Green Tea » krem do twarzy na dzień


OPIS PRODUCENTA: Krem do twarzy na bazie organicznego ekstraktu z zielonej herbaty wzmacnia, ściąga pory, poprawia elastyczność i koloryt skóry.

Organiczny ekstrakt z zielonej herbaty (Camelia Sinensis Leaf Extract) - działanie nawilżające, odżywiające, ściągające, przeciwzapalne, bakteriobójcze, napinające i zwiększające elastyczność skóry. Kremy z wyciągami z liści herbaty odżywiają skórę, zapobiegają procesom jej starzenia, chronią przed wolnymi rodnikami, zanieczyszczeniami i promieniowaniem słonecznym. Poprawiają funkcjonowanie i wygląd skóry, a ich zapach działa relaksująco i energizująco.


U MNIE: Na plus są oczywiście naturalne ekstrakty. Twarz po wchłonięciu kremu jest miękka, nawilżona, zdrowo wyglądająca i ożywiona. Nadaje się pod makijaż oraz stosowany solo w dni, kiedy nie wychodzę z domu. Jednak ma także minusy, które obniżają jego ocenę końcową. Krem bardzo długo się wchłania, co można zobaczyć na dwóch pierwszych zdjęciach. Potrzeba kilku minut porządnego masowania i wklepywania kremu aby całkowicie się wchłonął, ponieważ inaczej pozostawia biały film, na szczęście nie tłusty, lecz jednak uciążliwy. Zapach także nie należy do najpiękniejszych; lubię zieloną herbatę, a tu dodatkowo znajdziemy olej kokosowy, nie wyczuwam w kremie tych zapachów, no może trochę tą herbatę, zapach jest bardzo naturalny. Trochę przeraża mnie też ilość substancji alkoholowych w składzie. Krem jednak nie wpłynął źle na stan mojej trądzikowej skóry. Za taką niską cenę można go wypróbować.


POJEMNOŚĆ: 40 ml
CENA: ok. 5.00 zł
ZAPACH: trudny do opisania, naturalny
KONSYSTENCJA: treściwy, biały krem

OCENA: 3/5

wtorek, 12 lipca 2016

Radox » Shower Smoothies kremowy żel pod prysznic » Soul Soother


OPIS PRODUCENTA: Shower Smoothies to gama kremowych żeli pod prysznic o zapachach tak smakowitych, że aż chce się je zjeść. Żele mają bogatą, kremową formułę - to jak pokarm dla skóry, która odwdzięczy się za tak dobrą pielęgnację.
Żele występują w czterech wariantach:
- Soul Soother - o zapachu czarnej porzeczki i rumianku i z dodatkiem prawdziwych ziaren żurawiny,
- Tropical Tranquility - o zapachu kokosowym z pokruszonymi migdałami i dodatkiem mirry,
- Spirit Booster - o zapachu granatu i bzu z dodatkiem ziaren żurawiny,
- Island Indulgence - o zapachu marakuji, papai i aronii z dodatkiem owocowych ziaren.


U MNIE: Żel zamknięty jest w przezroczystej tubie, z której wydobywa się go tyle ile powinno. Szata graficzna jest przyjemna dla oka, wszystkie informacje dostępne są w języku angielskim, gdyż jest to brytyjski produkt. Ciężko mi powiedzieć, czy można go dostać w Polsce, być może przez internet. Sam żel jest dość gęsty o jasnoróżowym odcieniu, wewnątrz pływają sobie pestki i jakieś inne drobinki, które lekko peelingują i masują ciało. Zapach jest dość specyficzny; wąchając go pierwszy raz miałam wrażenie, że jest po terminie. Jest on kwaskowaty, jakby owoce za długo stały pozostawione same sobie. Nie jest on jednak nieprzyjemny, przyzwyczaiłam się do niego i nawet przyjemnie się używało tego żelu. Dobrze się pienił oraz co ważne, skóra długo pachniała jeszcze po skończonym prysznicu.


POJEMNOŚĆ: 200 ml
CENA: ok. 10.00 zł
ZAPACH: specyficzny, kwaskowy
KONSYSTENCJA: gęsty, jasnoróżowy żel z pestkami i drobinkami

OCENA: 4/5


czwartek, 7 lipca 2016

Carmex » balsam do ust w tubce » truskawka i mięta


Marka Carmex oferuje rewelacyjne sztyfty i balsamy ochronne do ust. Wysuszone i popękane usta to problem znacznej części populacji. W walce z odwodnieniem, promieniowaniem słonecznym, mrozem i innymi niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi doskonale sprawdzają się bardzo znane na świecie produkty marki z tradycją Carmex.
U początków marki stał Amerykanin Alfred Woelbing, który już w 1930 r. zaczął eksperymentować z tworzeniem własnej linii balsamów do ust i innych kosmetyków. Jako labolatorium służyła mu kuchnia, a pierwsze produkty sprzedawał z bagażnika swojego samochodu. Popularność skutecznych produktów szybko rosła. Ważnym wydarzeniem było rozpoczęcie przez Woelbinga i jego żonę przelewanie i sprzedawanie produktów w znanym, żółtym słoiczku. W 1957 r. rodzinna firma przeniosła się do pomieszczeń produkcyjnych w Milwaukee. Kolejnym etapem rozwoju firmy było dołączenie do niej syna Dona na początku lat 70., a następnie wnóków założycieli. Sam Alfred Woelbing dożył się 100 lat i mówi się, że aż do swojej śmierci chodził do biura firmy przynajmniej raz w tygodniu, żeby jej doglądać.
Balsam do ust Carmex Soothing w tubce jest najlepiej sprzedającym się produktem marki Carmex. Doskonale zrównoważona kombinacja składników pielęgnujących przynosi ulgę bolącym, popękanym ustom. Delikatna formuła balsamu dobrze się rozprowadza, a aplikator umożliwia aplikację takiej ilości, która potrzebna jest do dogłębnej regeneracji. Oczywiście także marka Carmex stopniowo rozszerzyła klasyczne portfolio o produkty smakowe. Balsam Carmex Soothing jest więc dostępny w takich wariantach smakowych, jak orzeźwiająca zielona herbata z jaśminem, słodka wiśnia, truskawka czy klasyczna mięta.
Kolejnym produktem jest oryginalny balsam do ust w sztyfcie Carmex Protecting. Być może zaskoczy Cię fakt, że jest to certyfikowany, wodoodporny produkt, a zawarte w nim substancje ochronne są odporne na wodę aż przez 80 minut. Z pewnością przyda Ci się podczas wakacji, ponieważ chroni także przed promieniowaniem UVA i UVB. Ultra delikatny balsam do ust w sztyfcie Carmex Ultra Smooth o smaku słodkiej wanilii czy świeżej limetki będzie tworzył na Twych ustach intensywnie nawilżajacą powłokę. Regularne stosowanie balsamów i sztyftów do ust do doskonała prewencja przeciw pękaniu delikatnej skóry ust.
Produktom Carmex po prostu możesz zaufać. Za marką stoji ciekawa ludzka historia o woli, pracowitości i entuzjazmie, co odzwierciedlają do dziś tradycyjne balsamy do ust Carmex.


OPIS PRODUCENTA
  • zawiera unikalny zestaw składników, wraz z naturalnymi substancjami nawilżającymi, takimi jak masło kakaowe i lanolina
  • nadaje ustom zdrowy wygląd, dzięki utrzymywaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia, co zapobiega ich wysuszaniu i pękaniu
  • kamfora i mentol goją popękane usta
  • filtr SPF 15
  • orzeźwiający miętowy smak/przyjemny truskawkowy smak

U MNIE: Są to moje pierwsze balsamy marki Carmex. Spotykałam je wiele razy u innych osób, na blogach czy ogólnie w Internecie i zaciekawiły mnie na tyle, aby je sprawdzić na własnych ustach. Balsamy do ust dostępne są zarówno w różnych smakach jak i formach. Do wyboru mamy miętę, truskawkę, wiśnię, granat, wanilię, limonkę, pomarańczę, owoce tropikalne, jaśmin z zieloną herbatą oraz klasykę. Możemy ich poszukiwać w wygodnej dla nas formie słoiczka, sztyftu lub tak jak ja - tubki. Idealne są na lato, gdyż oprócz nawilżenia, chłodzą nam usta przez pewien czas dając ulgę spiechrzniętej skórze. Dostępne są na iPerfumy.
Oba balsamy bardzo polubiłam. Zaczęłam ich używać w zimne dni, więc szybko poszły w odstawkę i dopiero teraz sobie o nich przypomniałam. Aktualnie używam mięty, siostrze dałam truskawkę. Chętnie sprawdzę też inne smako-zapachy :). Efekt lekkiego mrowienia i chłodzenia utrzymuje się przynajmniej pół godziny, mięta daje mocniejsze efekty. Balsamy są raczej bez smaku, na języku pozostawiają lekki efekt chłodzenia, lecz przy części języka odpowiadającej za smak gorzki czuć tą goryczkę. Usta nie kleją się, są nawilżone i delikatne w dotyku. Używanie tubki jest bezproblemowe, produktu wydobywa się tyle ile trzeba a kuleczka dokładnie rozmarowuje go po ustach.


POJEMNOŚĆ: 10 g
CENA: mięta » 8.10 zł, truskawka » 8.50 zł
ZAPACH: mięta jak w lekach i mentolowa truskawka
KONSYSTENCJA: mięta jest gęstsza, truskawka rzadsza
OCENA: 5/5
 
 
 

środa, 6 lipca 2016

Rozdanie z Oriflame 07.07-07.08

W związku z tym, że poprzednie rozdanie już się skończyło i niedługo będę wysyłała nagrodę w drogę, dziś rusza nowa zabawa, na którą Was serdecznie zapraszam.
Tym razem postawiłam na same kosmetyki Oriflame, gdyż w domu od wielu lat mam ich produkty i z chęcią podzielę się kilkoma, aby zwycięzca mógł sprawdzić czy odpowiada mu ta marka czy poszczególne produkty. Nie wszystko z ich kosmetyków mi odpowiada, ale można trafić też na niezłe perełki, które czasem prezentuję na blogu.


  • Pure Skin » tonik zwężający pory » 150ml » 02/2019
  • Lace Love » krem do rąk » 75ml » 11/2018
  • The One » wodoodporny tusz do rzęs 5 w 1 » 8ml » 11/2017
  • Nature Secrets » olejek na gorąco z pszenicą i kokosem do włosów suchych i zniszczonych » 15ml » 09/2018
  • Pure Colour » pomadka » Vintage Nude » 4g » 01/2018
  • Delights from Nature » krem do rąk z oliwą z oliwek » 30ml » 09/2018
  • Lace Love  » mydło w kształcie serca »75g » 11/2018
  • Essentials » scrub myjący z kompleksem multiwitaminowym i moreli » 100ml » 12/2016
  • Paradise » perfumowany dezodorant do ciała » 75ml » 08/2018
Wystarczy obserwować blog
oraz
napisać jaki produkt/y Was interesują z oferty Oriflame <-KLIK 

Postaram się odpowiedzieć na każdy komentarz z moją opinią o tych produktach oraz informacją, czy jest szansa aby je u mnie kiedyś wygrać ;)

Dodatkowo można:
Baner/udostępnienie +1
Osobny post lub wzmianka w poście +1
Lubienie Acne skin +1
Blogroll +1
Follow Instagram +1
Podać mail kontaktowy (jeśli chcesz abym to ja napisała)

WZÓR ZGŁOSZENIA:
Obserwuję jako*:
Interesuje mnie*:
Baner/udostępnienie TAK/NIE link
Post/wzmianka TAK/NIE link
Lubię Fanpage TAK/NIE jako:
Blogroll TAK/NIE link
Lubię Instagram TAK/NIE jako:
mail:

Regulamin:
* rozdanie trwa od publikacji 07.07 do 07.08 do północy
* wyniki pojawią się do 2 dni od zakończenia rozdanie w nowej notce
* nagrody wysyłam na terenie Polski, jeśli mieszkasz poza granicami, możesz podać adres rodziny/znajomych z Polski
* wylosowana osoba ma 5 dni na wysłanie maila z adresem
* biorąc udział w candy akceptujesz regulamin i wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych zgodnie z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych (Dz.U.Nr 133 poz.883)
* nie stosuje sie przepisów ustawy z dnia 29 lipca 1992r. o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004r. Nr  4 poz. 27 z późn. zm.)




wtorek, 5 lipca 2016

Nowości Czerwca » kosmetyki, ubrania, wygrane, prezenty i inne

  • letnia sukienusia, nie mogę się doczekać jakiegoś super krótkiego urlopu
  • letnia koszulka Cropp za 9.99, ciekawy ma dekolt
  • bananowa tłoczona sukienka Top Secret od chłopaka
  • żakiet z ekoskórki, mało mam eleganckich, dojrzalszych ubrań
  • biedronkowy kapelusz, też na fot. niżej oraz koturny pasujące kolorem
  • wykonałam też zakładkę do książek na wymiankę ale przodu jeszcze nie pokażę :P
  • chillout nr 1 z okazji Dnia Dziecka
  • chillout nr 2 w ramach pisania pracy zaliczeniowej
  • chillout nr 3 korzystania z ostatnich promieni słońca
  • moje pierwsze Kringle i to w formie świeczuszki
  • nowości od Palmolive - żel masujący o świetnym świeżym zapachu i zmysłowa czekolada
  • tu także jak KC rozświetlacz MUR z Goodies
  • paczka od iPerfumy, zwłaszcza dla młodego na Chrzest
  • farby, gdzie jedna jest praktycznie szara więc obawiałam się efektów
  • szampon i odżywka Aussie, które bardzo chciałam sprawdzić u siebie
  • zdrapane 44zł na wydane 13zł, a potem już coraz gorzej było :P
  • dwie pozycje Rutkowskiego, którego tytuły mnie intrygują
  • no jak kibicuje się na śpiocha to się potem przegrywa
  • zaczęłam nową pracę w najbardziej ekstremalnym miejscu w mieście i taki widok mam o 20
  • tak wyszło farbowanie Naturią, efekt bardzo mi się spodobał
  • a tu jeszcze jako kurczak na Chrzcie - z moim chrześniakiem
  • tak się kończy czytanie książki na podwórku :P
Co u Was w czerwcu? Minął jak błyskawica i to chyba nie tylko mi. Poza tym poprzez autoobserwację i biustonosz siostry z okresu ciąży dozłam do wniosku, że powinnam nosić dwa razy większą miseczkę xD brawo ja!

poniedziałek, 4 lipca 2016

FM Group » SPA Senses » żel pod prysznic Kwiat wiśni


OD PRODUCENTA: Żel pod prysznic delikatnie myje i pielęgnuje ciało. Specjalna formuła kosmetyku, zawierająca prowitaminę B5, sprawia, że skóra staje się nawilżona i dobrze odżywiona. Piękny zapach pobudza zmysły i utrzymuje się na skórze przez długi czas.
Kwiat wiśni to kojarzony z wczesną wiosną, słoneczny zapach radości. Subtelny, urzekający aromat, relaksuje i wprawia w dobry nastrój. W Japonii kwiaty wiśni są symbolem ulotnego piękna.


U MNIE: Co do kwestii, która zawsze najbardziej mnie ciekawi - czyli zapachu: spodziewałam się słodkiej woni kwitnących kwiatów drzew owocowych. W sumie owszem, czuć kwiaty, ale nie przesłodzone a rześkie, gdzie pomiędzy znajdują się jakieś męskie nuty, które bardzo mi się podobają. Idealnie spisuje się w gorące dni i uprzyjemnia prysznice. Nie odnotowaliśmy wysuszania skóry.
Butelka wykonana jest z twardego transparentnego plastiku, nie ma jednak problemu z wydobyciem żelu, choć nie trwa to błyskawicznie. Nakrętka jest aluminiowa i podoba mi się taki wygląd opakowań, jednak nie jest zbyt poręczna pod prysznicem. Etykieta jest solidna z ładnym designem, nie nasiąka pod wpływem wody.


POJEMNOŚĆ: 250 ml
CENA: 22.90 zł / 13.00 zł
ZAPACH: świeży, kwiatowy i lekko męski
KONSYSTENCJA: dość gęsty, jasnoróżowy żel

OCENA: 4.5/5

SKŁAD: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide DEA, Parfum, Methylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, C12-13 Alkyl Lactate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Panthenol, Citric Acid, Tris (Tetramethylhydroxypiperidinol) Citrate, Sodium Benzotriazolyl Butylphenol Sulfonate, Buteth-3, Tributyl Citrate, CI 16255, CI 17200, CI 28440, Limonene

piątek, 1 lipca 2016

Wyniki Rozdania wosków Yankee Candle


Post krótki ale treściwy :P Nadszedł dzień wyników, które z wielką ekscytacją pragnę Wam przedstawić.


A pod numerem 33 kryje się Karolina





Już piszę do Ciebie maila i mam nadzieję, że nagroda Ci się spodoba :) Chętnie będę zaglądała na Twojego bloga.