Trochę mi się zeszło z tym testowaniem, bo odkąd mam prysznic, nie chce mi się schodzić na dół do wanny. Takie jesienne lenistwo.
Ale od początku ;). Jako jedna z dwóch szczęściar udało mi sie wygrać kosmetyki, które wyrabia sama Kasia z bloga http://cathy-ubabcinastrychu.blogspot.com. Bardzo się ucieszyłam, bo lubię i doceniam rękodzieło w każdym wydaniu :). Bo rękodzielnik wie jak ciężka to praca :*. Oprócz wspomnianych czterech cudeniek otrzymałam sporo próbek, lakier do paznokci i antyperspirant :) wszystko sie przydało, dziękuję!
zoom na wyroby |
zoom na dodatki |
A teraz przedstawię po kolei każdy z produktów jakie otrzymałam.
Trochę się martwiłam, że kostka myjąca jako szampon do włosów nie będzie się dostatecznie pienił, i wcierałam, wcierałam, wcierałam aż nagle całą głowę miałam w pianie tak dużej, że przeżyłam szok haha. Nie uwieczniłam tego na zdjęciach, bo nie chciałam moczyć aparatu. Nigdy nie używałam takiej formy szamponu ani niczego do włosów, w formie kostki, a raczej krążka ;) Trzeba było się przyzwyczaić :P Szampon dobrze umył włosy, pozostawił je świeże, nie przesuszył, nie splątał, czyli zadziałał tak jak powinien zadziałać szampon, a do tego można sobie nią masować głowę, bo kostka jest twarda i ma fajną fakturkę. Co do zapachu jest on świeży, lekko miętowy, lecz mi się kojaży z zapachem kostki toaletowej. Mimo to, nie przeszkadza mi ten zapach podczas mycia włosów i nie zostaje on wyczuwalny na nich.
Potem w użycie poszła żółta kostka pieniąca, która przyszła lekko uszkodzona, ale nie stanowi to problemu skoro i tak trzeba ją pokruszyć ;). Dość ładnie się pieniła, pianka była miękka i pachnąca. Umilacze kąpieli są dla mnie baardzo miłymi akcentami w kąpieli czy pod prysznicem :). Żółta kosteczka oczywiście musiała być cytrynowa. Zapach jest bardzo ładny, świeży i rześki jak lemoniada. Myślę, że byłaby idealną solą do kąpieli podczas wakacji :).
Drugą kosteczką było pomarańczowe serduszko. I tu dopiero było dużo zdziwienie hehe. Zapach jest męski :P Bardzo przyjemny zapach ale jednak dla faceta. Wykąpałam się w nim, ale zapach nie pozostał na skórze więc chłopak nie miał powodów do podejrzeń :D Osobiście lubię lekko męskie zapachy np. soli do kąpieli czy żeli z dodatkiem jałowca. Myślę, że tym serduszkiem podziele się z ojcem, bo on lubi się kąpać, bo "młodzież" męska preferuje prysznice :P.
Ostatnią kuleczkę użyłam niedawno i to był strzał. Boski, po prostu boski zapach. Ale problem w tym, że znam skądś ten zapach, a nie wiem co to haha. Kojarzy mi się z lodami albo jakimiś owocami :P. Siostra i szwagier w ogóle mają jakieś inne nosy i czują coś absurdalnego. Więc chyba autorka tej kosteczki będzie musiała mi zdradzić, co to za zapach, bo nie da mi to spokoju ;). Zapach jest świeży, kostka zielona, tak myślałam, kiwi jakieś czy co, kiwi nie lubię i mam gęsią skórkę jak czuję jej zapach, bo jak byłam mała to mi sie przejadła, ale nic innego nie przychodzi mi na myśl oprócz kiwi.
Witam. Kochana zapach szamponu mógł się Ci odrobinę kojarzyć z miętą i kostką toaletową,bo dominuje w nim olejek z dzrewa herbacianego ( jest on dość intensywny w zapachu). Mam nadzieje,że na długo Ci starczył. Żółte kosteczki (szkoda,iż nieprzetrwały podróży) miały zapach cytrynowo - limonkowy z przewagą cytryny. Serducho było o orientalnym zapachu - z lekka męskim. Natomiast zielona do kąpieli ( ta większa zielona)był to zapach kwiatowy z zapachem mieszanki herbat ( może kiwi gdzieś przebija - generalnie w zamyśle miał być to świeży zapach). Tak to mniej więcej wyglądało. :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :)
UsuńTo ten kwiatowo herbaciany najlepszy zapach :)
cudne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńTakie cuda tylko u Kasi ;)
UsuńBardzo podoba mi się kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuńJest akurat na jesień. I do tego piaskową fakturę ma :)
UsuńBardzo lubię takie umilacze :)
OdpowiedzUsuńI nie ważne że ma się zapasy na cały rok hehe. Każdy umilacz sie przyda ;)
UsuńSuper rzeczy , też miałam i potwierdzam kosmetyki Kasi są mega :) A szampon jest superrrrrr .
OdpowiedzUsuńMa smykałkę :)
UsuńSzampon w kostce chciałabym wypróbować na sobie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa odskocznia ;)
UsuńExtra produkty :) Zaraz lece na bloga Kasi bo nie znam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :) uwielbiam takie blogi
Usuń