sobota, 3 marca 2018

Yankee Candle » Snowflake Cookie » sampler


Trochę ogółem o takiej formie zapachowej jak samplery (tekst pochodzi z Goodies.pl, gdzie możecie zakupić ten, jak i inne samplery). 

Samplery, czyli niewielkie świeczki, to świetny sposób na to, żeby zacząć swoją przygodę z aromaterapią w domowym wydaniu i w ekonomiczny sposób wypróbować kultowe nuty zapachowe Yankee Candle. Sampler Yankee Candle – tak jak inne, pachnące propozycje tej marki – zbudowany jest z jedynie naturalnych, wysokojakościowych i bezpiecznych dla zdrowia składników: prawdziwego wosku, mocnych esencji i ręcznie prostowanego knota. Świeca pali się przez 15 godzin, a ulatniający się z niej zapach jest wyczuwalny przez naprawdę długi czas. Samplery doskonale współgrają z dekoracyjnymi świecznikami Yankee Candle, które pomagają zapewnić pełne bezpieczeństwo w trakcie palenia.

Sampler na dobry początek 

Sprawdzają się jako próbniki konkretnych kompozycji i w wersji solo pięknie rozkwitają w niewielkich wnętrzach. Kiedy je zgrupujemy i umieścimy w szklanych, dekoracyjnych i zapewniających bezpieczne palenie świecznikach – odwdzięczą się silnym blaskiem, który rozświetli całe pomieszczenie.


A co o zapachu mówi producent? 

Sampler z serii Housewarmer łączący w sobie zapach ciasteczek z odrobiną cynamonu, polanych waniliową polewą. 

Aromaterapeutyczna delicja od Yankee Candle to magia świąt zamknięta w bladoróżowym wosku i odrobina niekalorycznej słodyczy, którą delektować możemy się (bez wyrzutów sumienia) codziennie! Sampler Snowflake Cookie skrywa w sobie zjawiskową kompozycję zainspirowaną zapachem właśnie wypieczonego w domowym piekarniku, tradycyjnego ciasteczka bożonarodzeniowego – tego, którym tak chętnie się zajadamy, którym ozdabiamy choinki i które przygotowujemy na spotkanie z Mikołajem. Niezwykła mieszanka maślanych aromatów z odrobiną wanilii i oblana uroczym, różowym lukrem to sposób na sprawne zatrzymanie świątecznej atmosfery na dłużej.

Moim zdaniem

Lubię sięgać po zapachy w formie samplera, gdyż nie kosztują dużo więcej, a oszczędzają czasu, kiedy chcemy szybko zacząć cieszyć się ulubionym zapachem. Oczywiście najpierw musimy zdjąć folię z etykietą, czego ja nie zrobiłam jedynie ze względu na zdjęcia i od razu po sesji, świeczkę zgasiłam i zdjęłam co trzeba. Zachwyciłam się tą piękną etykietą od kiedy tylko zobaczyłam ją w sklepie. Przedstawia ona słodkie ciasteczka z cudownie udekorowanym lukrem i w towarzystwie bombek choinkowych. 

Zapach Snowflake Cookie to delikatny i subtelny zapach świeżo pieczonych ciasteczek polanych słodką, waniliową polewą, który roznosi się po kuchni w okresie około świątecznym. Trochę się obawiałam, że zapach będzie zbyt mdły lub mocny, ale jest idealnie skomponowany, tak aby nie przytłaczał a jedynie tworzył przyjemnie tło w pomieszczeniu, gdzie go palimy. Aromat samplera nie wychodzi poza jedno pomieszczenie, więc nie przeszkadza innym domownikom, kiedy nie mają oni ochoty na palenie świec. 

Inne zapachy:

 
WoodWick: Lemongrass, Lilac, Tropical Oasis

26 komentarzy:

  1. Znam ten zapach z wosku:) Bardzo przyjemny i słodki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja samplery zawsze kroję jak woski i do kominka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno zapach się wzmacnia :) to prawda? Mi się nie chce czyścić kominka potem to sampler jest dla mnie mniej pracochłonny hehe :P

      Usuń
  3. O, bardzo fajnie wygląda. Niestety z Yankee Candle miałam okazję tylko używać wosk i są świetne. A ten zapach brzmi obiecująco :)

    Pozdrawiam,
    https://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Także zaczynałam od wosków. Woski są mocniejsze zasadniczo, więc jak ktoś woli lżejsze zapachy lub ma mały pokój to sampler jest dobrym rozwiązaniem :)

      Usuń
  4. Nie przepadam za zbyt mocnymi zapachami, ale zapach świeżo pieczonych ciasteczek polanych słodką, waniliową polewą, bardzo mnie zaintrygował.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest on na prawdę subtelny ;) w wosku jest pewnie mocniejszy, ale sampler roztacza delikatny, słodki aromat.

      Usuń
  5. Nigdy nie próbowałam świeczek od Yankee Candle ☺ Ciekawily mnie woski, ale za duzo jest zachodu z czyszczeniem kominka 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to samo hehe. Nie zawsze wosk ładnie wychodzi w całości. A sampler można włożyć nawet do tzw. musztardówki albo innej małej szklaneczki czy słoiczka i nie ma problemu z czyszczeniem :P

      Usuń
  6. Lubię takie zapachy, ale najbardziej te z domowych wypieków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak :) Nie ma to jak niedzielne ciepłe ciacho do porannej kawki :)

      Usuń
  7. Już dawno chciałam wypróbować te świeczki!Chyba teraz się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Slyszalam ze takie zapachy sa szkoldliwe dla czlowkieka. Wole kadzidelka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są szkodliwe jak ktoś je pali całymi dniami i nie wietrzy pomieszczenia. Ale jak ktoś lubi długo palić takie zapachy to np WoodWick ma woski sojowe ;)

      Usuń
  9. Wygląda słodko :) Lubię delikatne aromaty, więc ten mógłby mi odpowiadać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapach musi mieć ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się ten pomysł na świeży zapach w domu. Osobiście nie testowalam, ale muszę spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz urządzam własny kąt i świeczki muszą jechać ze mną żeby tworzyć nastrój :)

      Usuń
  12. Wow! Super zdjęcia! Ja muszę się przyznać, ze długo myślałam ze te świeczki to chwyt reklamowy za duża cenę.. Jednak po kupieniu jednej ze świeczek zmieniłam zdanie :D Pachną obłędnie i długo się utrzymują. Warto zainwestować w nie trochę pieniędzy 👌☺️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam podobnie dopóki sama nie spróbowałam. Jest to inna jakość do tych marketowych świeczek które czasem aż duszą i nie pachną wcale tak jak powinny. Warto wydać więcej i rzeczywiście cieszyć się przyjemnym aromatem ;) i oczywiście dziękuję za miły komplement ;* ciągle uczę się dobrze wykonywać zdjęcia ;P

      Usuń
  13. Sama nazwa mnie urzekła :) Normalnie czuję, jak to pachnie! Rzadko kupuję takie rzeczy, ale jak ją gdzieś zobaczę, to chyba się skuszę...

    OdpowiedzUsuń

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na stronie "Acne skin" używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując przyjmujesz to do wiadomości i wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga.

Dziękuję za każdy komentarz ❀