OPIS PRODUCENTA: Maska szybko przywraca włosom elastyczność i
zdrowy blask, nawilża i tonizuje skórę głowy. Naturalne oleje i
ekstrakty ziół głęboko przenikają we włosy, odżywiają i chronią przed
utratą wilgoci i wpływem negatywnych czynników otaczającego środowiska.
Różeniec górski – potężny przeciwutleniacz, przywraca włosom gęstość i blask.
Bażyna syberyjska - odżywia i wzmacnia cebulki włosowe.
Olej z nasion żurawiny i borówki brusznicy - bogate w wit. E, intensywnie nawilżają i wygładzają włosy.
Organiczny ekstrakt z malwy – zawiera kwas askorbinowy i karoten, chroni włosy przed negatywnym wpływem otaczającego środowiska.
Olej daurskiej dzikiej róży - jest multiwitaminowym składnikiem podnoszącym elastyczność włosów.
PRODUKT ZAWIERA 100% NATURALNYCH SKŁADNIKÓW
U MNIE: Od razu jak doczytałam się składu produktu pomyślałam, że
to będzie przyjemne "maskowanie się" ;). I tak też było. Z natury mam
suche włosy, do tego są długie i gęste, a w gratisie jeszcze
rozjaśniane. Z racji tego, że włosomaniaczką to ja nie jestem, im
szybsza pielęgnacja włosów tym lepiej. Raz dwa myję czuprynę szamponem,
potem maska blask i elastyczność, oddaję się przyjemnościom prysznica i
można już ją spłukiwać. Żadnego kiszenia godzinami w reklamówce na
głowie. Po takiej ekspresowej kuracji włosy są przyzwoicie miękkie i
gładkie, że można się do nich dotknąć i nie pokłuć się :P. Forma takiego
opakowania bardzo mi odpowiada, ponieważ produkt łatwo się wydobywa do
samego końca, do środka nie dostaje się woda, która mogłaby rozcieńczyć
maskę, przy końcówce tubka czasem nie chce stać na "tyłku", ale nie jest
to bardzo uciążliwe. Plus za brak w produktach tej firmy SLSów i
SLESów. Zapach maski jest dość przyjemny, wyczuć w niej można aromaty trawiaste. Przy gęstych włosach sięgających dalej niż do połowy pleców,
maski starczyło na około 5-8 użyć. Jak skończę zużywanie innych maseczek
tej firmy, chętnie sięgnę jeszcze raz po tą, może wraz z jakimś
szamponem o podobnych właściwościach i składzie. Za niedużą cenę można
mieć ciekawy produkt na bazie naturalnych składników. Produkty Bania Agafii są dostępne w sklepie internetowym Goodies.pl (5)
POJEMNOŚĆ: 100 ml (4)
CENA: 6.50 (5)
WYDAJNOŚĆ: (4)
ZAPACH: orzeźwiający trawiasty (4)
KONSYSTENCJA: jasnozielony balsam (5)
SKŁAD: Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetrimonium Methosulfate, Hydrolyzed Wheat Protein, Hydrolyzed Vegetable Protein, Rhodiola Rosea roqt Extract, Empetrum Sibiricum Extract, Oxycoccus Palustris Seed Oil, Vaccinium Vitis-Idaea Seed Oil, Organic Malva Sylvestris (Mallow) Flower Extract, Rosa Davurica Oil, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum, Citric Acid.
Klik i maska może być Twoja :) |
Muszę koniecznie wypróbować :) Na razie mam jedną maskę do twarzy na mleku łosia i zakochałam się w zapachu (orzechowy <3) jak i w działaniu :)
OdpowiedzUsuńJa do buźki maskę mam na razie w zapasach bo za dużo mam pootwieranych, i nie wiem czy wytrzymam aż skończe tamte :P
UsuńCzekają na mnie dwie maski Banii :) Ja osobiście też nie lubię się bawić w pielęgnację, raz raz i efekt :P
OdpowiedzUsuńDlatego podziwiam włosomaniaczki, i lakieromaniaczki bo o paznokcie też nie lubię dbać. chyba mam mało genu kobiecości hehe :P
UsuńObecnie mam maskę z Kallosa i nie mam czasu jej użyć :( Eh... a już mam ochotę wypróbować tą polecaną przez Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńA ja mam ochotę wypróbować coś Kallosowego ;) dużo osób używa to może i u mnie by sie sprawdziły
UsuńPodoba mi się pomysł tych saszetek ;) Taką małą pojemność łatwiej zabrać ze sobą na wyjazdy.
OdpowiedzUsuńWszędzie można upchnąć i opakowanie zmniejsza się wraz z zużyciem :)
UsuńZnam tą maskę, byłam z niej zadowolona, że w tak krótkim czasie zauważyłam widoczne efekty jej działania.
OdpowiedzUsuńOgólnie każda maska, którą stosowałam była dobra. Szampony trochę gorzej mi się spisywały bo mam długie gęste włosy i dużo go idzie a mało się pienił.
UsuńMiałam jedną odżywkę Banii Agafii (nie pamiętam, czy dokładnie tą), ale szału nie było ;)
OdpowiedzUsuńMi na szczęście ogarniają czuprynę. dopiero uczę się co na nie dobrze wpływa i tu eksperymenty się powiodły. Mam nadzieję, że Ty już znalazłam zloty środek na swoje kosmyki :)
UsuńMiałam kiedyś maskę Banii Agafii i polubiłam ją.Ogólnie podobają mi się te opakowania w formie saszetki :)
OdpowiedzUsuńCzasem są kłopotliwe ale ogólnie firma wpadła na dobry pomysł :)
UsuńMiałam jedną maskę do włosów Agafii, ale okropnie obciążała mi włosy ;/
OdpowiedzUsuńOj szkoda. U mnie to wskazane bo mam tzw. szopę
UsuńUwielbiam maseczki Agafii i to wszystkie te zarówno do twarzy jak i do włosów <3
OdpowiedzUsuńTe do twarzy mam w zanadrzu ;) nie mogę się ich doczekać :)
UsuńMam z tej serii maski przyspieszające wzrost włosów i sprawdzają się świetnie. ;)
OdpowiedzUsuńCoś podobnego też miałam. Super że u Ciebie też sie spisuje :)
UsuńU mnie też się super sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że tak szybko się kończą. więcej dobroci by się przydało ;)
UsuńDopiero zaczynam testować produkty Agafii, więc pewnie na i niego trafi :).
OdpowiedzUsuńU mnie goszczą od niedawna ale się polubiliśmy więc mam nadzieję ze wy też się polubicie ;)
UsuńCiekawią mnie te maseczki w saszetkach, nie miałam jeszcze okazji żadnej przetestować :)
OdpowiedzUsuńMoże uda Ci się jakieś dorwać i przekonać się czy się spiszą u Ciebie ;)
UsuńMam ją, ale jak narazie czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie maseczka do twarzy tej firmy. a kusi żeby ją już napocząć :p
UsuńPomysł z tymi saszetkami jest świetny, można wypróbować wiele różnych wariantów i znaleźć dla siebie coś właściwego bez wywalania pieniędzy na duże butle produktów :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie. Choć mi dużo trudniej dobrać szampon. a odżywka jaka by niebyła to coś tam nawilży ;)
UsuńMoja ulubiona :)
OdpowiedzUsuńJedna z tych lepszych :)
Usuń