środa, 18 stycznia 2017

Yankee Candle » Snow in Love


Trochę ogółem o takiej formie zapachowej jak samplery (tekst pochodzi z Goodies.pl, gdzie możecie zakupić ten, jak i inne samplery).
Samplery, czyli niewielkie świeczki, to świetny sposób na to, żeby zacząć swoją przygodę z aromaterapią w domowym wydaniu i w ekonomiczny sposób wypróbować kultowe nuty zapachowe Yankee Candle. Sampler Yankee Candle – tak jak inne, pachnące propozycje tej marki – zbudowany jest z jedynie naturalnych, wysokojakościowych i bezpiecznych dla zdrowia składników: prawdziwego wosku, mocnych esencji i ręcznie prostowanego knota. Świeca pali się przez 15 godzin, a ulatniający się z niej zapach jest wyczuwalny przez naprawdę długi czas. Samplery doskonale współgrają z dekoracyjnymi świecznikami Yankee Candle, które pomagają zapewnić pełne bezpieczeństwo w trakcie palenia.
Sampler na dobry początek  
Równie ciepły, przyjazny klimat wprowadzą do domowego wnętrza samplery Yankee Candle, czyli palące się przez około 15 godzin, oszczędne w formie świece, uznawane przez wielu miłośników aromaterapii za najlepsze testery zapachu.

Sprawdzają się jako próbniki konkretnych kompozycji i w wersji solo pięknie rozkwitają w niewielkich wnętrzach. Kiedy je zgrupujemy i umieścimy w szklanych, dekoracyjnych i zapewniających bezpieczne palenie świecznikach – odwdzięczą się silnym blaskiem, który rozświetli całe pomieszczenie.



A co o zapachu mówi producent?
Sampler z okolicznościowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: drzewa iglaste, paczula.


Moim zdaniem

Jest to mój drugi sampler, i tym razem sama wrzuciłam go do koszyka. Poczta pantoflowa zadziałała momentalnie, bo od razu, gdy zaczęłam używać samplera o zapachu piwonii, zapragnęłam mieć ich więcej. Snow in Love ma być typowym zimowym zapachem, który uprzyjemni nam zimowe dni i wieczory. Doszły mnie słuchy, iż sampler nie odzwierciedla zapachu świecy czy chociażby wosku. Jednak ze względu na to, że samplery są z natury łagodniejsze, celowo wybrałam ten wariant, aby zapach mnie nie przytłoczył, a jedynie wprowadził w błogi nastrój i otoczył ciepłem. 

W dosłownym tłumaczeniu "Śnieg w miłości" pachnie dość słodko, a jednocześnie świeżo. Nie za bardzo wiem, jak pachnie paczula, ale wiem, że jest powszechnie stosowana w kosmetyce i zapachach, więc nie powinna waniajet. Drzewa iglaste natomiast czuję na co dzień i aromat ten do mnie przemawia. Czy czuć te dwa zapachy w świecy? Coś w tym jest. Po zapaleniu bardziej mi się podoba i byłam miło zaskoczona, że nie jest on przytłaczający i duszący. Zapach jest ciężki do zdefiniowania, jednak spodobał mi się na tyle, że chętnie bym do niego wróciła.

Zapach może spodobać się także mężczyznom, mimo tych mylących serduszek na etykiecie, które de facto są bardzo urocze i romantyczne. Jak widać mój sampler pali się krzywo, nie jest to wina samej świeczki, tylko (chyba) tego, że mam krzywą podłogę w pokoju i wszystkie świeczki palą się po skosie i ciągle z tym walczę. A na koniec zapraszam Was na rozdanie, w którym możecie wygrać wybrany przez siebie zapach wosku »KLIK»


19 komentarzy:

  1. Samo opakowanie i nazwa kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Był nawet w promocji na Goodies, ale teraz inne kuszące zapachy są przecenione :)

      Usuń
  3. Ogłosiłam rok bez świeczek, wosków itd;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to chyba będzie smutny rok :P Ja może nałogowo nie palę, ale lubię jak mi ładnie pachnie w domu ;)

      Usuń
  4. Musze wkońcu zainwestować w te woski:)
    https://magia-zdobienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto ;) A jak nie paliłaś ich jeszcze i nie chcesz ryzykować to może ktoś odstąpi kawałek na próbę, albo spróbować szczęścia w moim rozdaniu ;)

      Usuń
  5. Woski naprawdę są warte użycia:)
    http://refleks-patt.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Samo opakowanie zachęca do kupna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapach jest przyjemny ;) muszę sobie go przypomnieć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ten zapach w formie tarty- miło go wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tarta była miła dla nosa to też się na nią połaszę dla porównania ;)

      Usuń
  9. Nie znam tego zapachu, ale muszą powąchać...

    OdpowiedzUsuń

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na stronie "Acne skin" używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując przyjmujesz to do wiadomości i wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga.

Dziękuję za każdy komentarz ❀